Coco Blackyear Dorosły
Age : 29 Liczba postów : 575 Join date : 25/12/2011 Skąd : Kuba, Satna Clara
| Temat: St.Bernard Pon 26 Gru 2011 - 13:50 | |
| ELITE CHARMS SCHOOL
St. Bernard to placówka powstała w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku. Stara budowla zadziwia neorenesansowym stylem. Ogromnego kolosa podtrzymują kolumny jońskie, ze ścian wystają lwie głowy. Szkołę otaczają liczne ogrody, oraz labirynt, brama sprawia wrażenie potężnej tamy. Wielka, metalowa, strzeżona przez dwa posągi hybryd. Jedna z najbardziej stężonych placówek w Anglii, często tu spotkasz ochroniarzy, najnowsze urządzenia przeciw włamaniom i niechcianym gościom. Jednakże wróćmy do historii szkoły, założył ją Harold Marshall, gentleman, który pragnął stworzyć instytucję edukacyjną tylko dla dzieci arystokracji. St. Bernard słynęło z rygoru i przesadnego przestrzegania estetycznych zasad. Początkowo uczyli się tu tylko chłopcy, ale Harold zgodził się stworzyć oddzielne skrzydło dla dziewcząt, gdzie młode damy przygotowywane były do zostania żonami gentlemanów.
Jednak warto wspomnieć, że uczniowie St. Bernard nie byli zwykłymi dziećmi. Przede wszystkim szkoła obwiana jest tajemnicą, gdyż wychowankowie placówki posiadają nadprzyrodzone moce. Na ogół nie przeszkadzają im w zwyczajnym życiu, ale warto je rozwijać. Tak było mniej więcej do dwudziestego wieku, aż do nadejścia reformatorki szkoły Elizabeth Armacher. Była dyrektorką i swego czasu zezwoliła na przyjmowanie nie tylko dzieci arystokracji. No i jak można się domyśleć wybuchnął wielki skandal. Na każdej gazecie można było przeczytać artykuł o ST. Bernard, spowodowało to, że konserwatywni rodzicie domagali się zmiany dyrektora. Jednak dzięki silnym wpływom Elizabeth została, a żeby udobruchać arystokratyczne dzieci utworzyła dwie organizacje uczniowskie.
Stowarzyszenia herbacianych dam Nieliczne dziewczęta mogą pochwalić się członkostwem SHD, gdzie zgodnie z zamysłem spotykają się na popołudniowych herbatkach. Rozmawiają o misjach charytatywnych i modzie. No, ale nie oszukujmy się to tylko przykrywka. Obecnie dziewczęta z SHD za bardzo się rozpanoszyły w szkole. Na wiele sobie pozwalają między innymi, dręczenie dziewcząt, które im podpadły, bądź nowicjuszek. Wyróżnia ich mundurek, noszą łososiowe sweterki, do których przypinają złote broszki w kształcie róży.
E150 To zaś grupa chłopców, których rodzice wspomagają szkołę wysokimi datkami. Uważają się za nie wiadomo kogo bowiem, gdy chcą się jakoś wyżyć, potrafią zaczepić pierwszego lepszego ucznia w szatni. Pod przykrywką wyjazdów na warsztaty biznesowe nieraz imprezowali w jakiś mało eleganckich barach, a tam czyhały na nich różne weneryczne choroby. Oni również wyróżniają się mundurkiem, zamiast niebieskich krawatów noszą czerwone.
Szkoła obecnie przyjmuje uczniów ze wszystkim stanami majątkowymi, jednak granica między nimi wciąż jest widoczna.
Warto też wspomnieć, że nie wszystkim podobają się poczynania SHD i E150, wielu się buntuje i stawia im czoło, jednak jakiejś anty organizacji jeszcze nie utworzono. Choć plotka głosi, że jest w przygotowaniu. | |
|