Nieobecności

nie widzę nigdzie takiego tematu (a jeśli jest, to możecie mnie ukarać OSTRZEŻENIEM :C), a uważam, że w okresach matur jest on niezbędnym.

więc, misie złote, nie będzie mnie tak dużo jak zawsze, z doskoku Was poczytam, bo zdaję egzaminy dojrzałości (a po nich się upijam) ale jak ogarnę mój żywot to wracam!

Modlę się za Ciebie. (offtop for life)

na 200% Ajda (róbmy offtop <3)

Ja też się modlę, od czasu do czasu chyba mogę

W ogóle powodzonka dla wszystkich maturzystów na forum

nie dziękujemy i tym samym też ogłaszam, że Korek zginął w wielkiej libacji alkoholowej i obudzi się po maturach

Zapłacę za was na mszę, żeby nam Korek nie zaginął podczas tych dzikich libacji, a Ajda w sumie...też. Nie oszukuj, że się uczysz biczu

oj sypnij lepiej od razu stówą ;*

Stówa to pewnie za malo :*

wątpisz w nas?

SZYBKA RELACJA: chyba będę powtarzać z polaka za kardynała, ale na 99 procent to tylko błąd rzeczowy za to właśnie idę się spić z okazji zdania matury ustnej z ang na 29/30 :* LIVE LONG AND PROSPER

córka Twa i jej mamusia są dumne <3

Ok People 21, 22, 23. o5 mnie nie ma, wycieczka klasowa <3

Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe nieoczekiwanej nieobecności. Wynagradzam to kolejną, planowaną, argumentowaną tym, czym Kadłubek, z uwzględnieniem jednak 28 maja do 3 czerwca.

Znikam na czas bliżej nieokreślony/forever - masa sprawdzianów, opijanie mojej pełnoletności, Opener, Poznań, Kraków, Wroclove. Jeśli wrócę na stałe to pewnie na przełomie lipca/sierpnia, jeśli nie, to dam znać, że Heath i Waters do przejęcia.

offtop: EJ na openerze to sobie musimy pomachać chociaż!

sponio, będę machała wszystkim wokół, czuj się pozdrowiona - redhead wymachujący dziko łapami w towarzystwie dwóch mikrusów to ja!

W sumie to tylko trzy dni, ale piątek, sobota, niedziela baluję na Ursynaliach, nie będzie mnie <3

Zawsze lepiej uprzedzić o nieobecności z wyprzedzeniem. Also, nie będzie mnie od piątku do prawdopodobnie poniedziałku, gdyż wtedy wciąż będę się znajdowała w stanie odbiegającym od normy po trzydniowej imprezie, oraz od 15.06 do 23.06, gdyż Paryż z Luwrem i przystojnymi Francuzami wzywa :>

Poprawka: nie będzie mnie też od środy do niedzieli. Wielki rodzinny wyjazd na wieś na długi weekend...

Z bólem zawiadamiam, iż do 15 czerwca rzeźnia i zamieszanie, także będę wpadać, ale mało i nic konkretnego się ze mnie zapewne nie wyciśnie, za to później już będzie lepiej ♥

Chciałabym się wytłumaczyć z ostatniego tygodnia, bywałam tu bardzo rzadko, a jak już wpadałam to na pięć minut. Teraz chciałam Was za to przeprosić i powiedzieć, że będzie tak aż do wtorku (5 maja) Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to wrócę do Was w środę. <3
A jak nie pójdzie zgodnie z planem to obawiam się, że w ogóle nie wrócę. Ale na razie nie zapeszajmy.

generalnie to górski skurwiel od 15ego do 18ego, zero połączenia ze światem będę mieć.

sesja na poważnie, będę rzadziej przez najbliższy tydzień

21 - 27 jadę do mamy, nie biorę laptopa bo nim gardzę no i w ogóle, love

od jutra przez jakieś trzy tygodnie mnie nie będzie - Kraków i Łódź czekają <3 być może dobije się do komputera u siostry, ale nie jestem pewna